Autor |
Wiadomość |
cr0n |
Wysłany: Nie 18:23, 18 Wrz 2005 Temat postu: |
|
nice |
|
TaB |
Wysłany: Wto 14:00, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
LoL !!! |
|
Keymaster |
Wysłany: Śro 9:40, 13 Lip 2005 Temat postu: |
|
hahahaha jaka beka:D |
|
Ray |
Wysłany: Wto 22:45, 12 Lip 2005 Temat postu: |
|
heh skad ty te wszystkie pierdoly wynajdujesz |
|
WorkiS |
Wysłany: Wto 21:44, 12 Lip 2005 Temat postu: LOL |
|
Kod: |
Teraz wiem, ze zapalenie zapałki było wielkim błędem. Próbowałem tylko wydobyć chomika" - powiedział Dick Grayson zdumionym i rozbawionym lekarzom pogotowia ratunkowego. Grayson i jego partner Tony Maloney znaleźli się w szpitalu po osobliwej sesji erotycznej, która zakończyła się fatalnie. "Wcisnąłem tekturowa rurę w jego odbyt i wpuściłem do niej Raggota, naszego chomika - wyjaśnia, Grayson. - Jak zwykle, Tony po chwili krzyknął "Armagedon", dając mi znać, ze już ma dosyć. Próbowałem wyciągnąć Raggota, ale on nie chciał wyjść. Zajrzałem do rury i zapaliłem zapałkę, bo myślałem, ze światło go przywabi". Rzecznik szpitala wyjaśnił dziennikarzom, co się stało potem. "Zapałka spowodowała zapłon gazów trawiennych. Płomień wystrzelił przez rurę, zapalając włosy pana Graysona i powodując poważne oparzenia twarzy. Zapaliły się również sierść i wąsy chomika, a wtedy wybuchło kolejne, większe skupisko gazów w głębi przewodu pokarmowego. Gryzoń wyleciał wówczas przez rurę niczym pocisk z armaty". Grayson doznał oparzeń drugiego stopnia, a wylatujący chomik złamał mu nos, Maloney ma natomiast oparzenia pierwszego i drugiego stopnia odbytu i dolnej części przewodu pokarmowego. Los chomika jest nieznany.. |
Robmy ripleja haha : DDD |
|
|